Więcej informacji
Przez całą wieczność nikt inny nie będzie wyglądał, mówił, chodził, myślał i czynił dokładnie tak jak ty. Jesteś wyjątkowy. Istniejesz. I podobnie jak wszystko, co jest rzadkością, masz ogromną wartość. A ponieważ jesteś tak szczególnym, wielkim skarbem, nie musisz nikogo naśladować. Powinieneś akceptować - i doceniać - to, co cię odróżnia, nawet te części siebie, o których sądzisz, że nie są „w porządku". Jesteś wyjątkiem. Stale na nowo uświadamiaj sobie, że to nie przez przypadek jesteś tym, kim jesteś. Nie zapominaj, że zostałeś stworzony po to, aby służyć pewnemu wyjątkowemu celowi. Spośród miliardów kandydatów do pełnienia tej misji tylko ty się zakwalifikowałeś. Byłeś jedynym, który najlepiej spełniał wszelkie warunki. I tak samo jak pewne jest to, że każdy spadający płatek śniegu ma doskonały wzór i nie istnieją dwa wzory jednakowe, tak też nie istnieją dwie identyczne osoby. Proś więc o dalsze przewodnictwo w realizacji Boskiego planu, który ciebie dotyczy. Ufaj w ten proces i pozwól, aby przebiegał w idealnie ustalonym porządku. Bądź wdzięczny i szczęśliwy. Wstęp Biorąc pod uwagę wszystko, co zdołaliśmy osiągnąć w sferze ewolucji od czasu, gdy chodziliśmy po Ziemi jako istoty podobne do małp, można by sądzić, że dziś, w dwudziestym pierwszym wieku możemy być z siebie dumni. Jednak nie jest to takie oczywiste. Kiedy Carl Jung i inni dokładnie badali ludzką psychikę, stwierdzili, że gdzieś w duszy wszyscy odczuwamy silną i trwałą niechęć do samych siebie. Uważano, że ta nadzwyczaj głęboko zakorzeniona nienawiść do siebie wypływa z przekonania, iż jest to skutek naszego oddzielenia się od Boga - skutek grzechu pierworodnego. W owym momencie oddzielenia, jak mówi dalej historia, uznaliśmy, że Bóg tak bardzo się na nas za to gniewa, że pewnego dnia nas schwyci i srodze ukarze. Stąd zrodziło się ogromne poczucie winy, a jedyny sposób, aby sobie z nim poradzić, to stłumić je w sobie, a jeśli znów się pojawi, przenieść je na inne osoby. Jeżeli nawet nie chcemy wierzyć w tę historię - i nie jestem pewien, czy ja sam tego chcę - to jest sporo prawdy w twierdzeniu, że wszelkie wojny i ataki na tych, których uważamy za swoich wrogów, nie są niczym innym jak projekcją tej naszej uwewnętrznionej nienawiści do samych siebie. I dzieje się tak niezależnie od tego, co jest czy było tego przyczyną. Dzisiaj możemy pójść jeszcze dalej. Możemy równie dobrze powiedzieć, że z powodu owej nienawiści do siebie - i niebezpiecznie zbliżając się do momentu, kiedy uczynimy tę planetę miejscem, które dla nas samych i dla wielu innych gatunków nie będzie nadawało się do zamieszkania - stoimy o krok od autodestrukcji. Dlatego cel tej książki jest dwojaki. 1. Ma ona pomóc ci, jako jednostce, uzdrowić tę nienawiść w twoim wnętrzu, dzięki takim metodom jak Radykalne Samowybaczanie i Radykalna Samoakceptacja. Uzyskasz wtedy nieco lepszą opinię o sobie i znacznie wzrośnie częstotliwość twoich wibracji. 2. Ma ona uzdrowić tę nienawiść do siebie, która tkwi w świadomości zbiorowej (czyli we wszystkich ludziach jako całości). Gdy to nastąpi, przestaniemy dokonywać jej projekcji - w postaci wojen i różnych form agresji -na innych. W tym sensie możemy także powiedzieć, że książka ta mówi nawet o tworzeniu pokoju na świecie, o ratowaniu naszej planety i przemianie ludzkości. Chociaż będziemy mieć w pamięci te szczytne cele, książka ta koncentruje się przede wszystkim na celu najważniejszym: ma wspomóc cię jako jednostkę w pokonywaniu tej kierowanej ku samemu sobie nienawiści, proponując ci metody Radykalnego Samowybacza-nia i Radykalnej Samoakceptacji. To sprawia, że jest ona bardzo praktycznym podręcznikiem i w rezultacie pozwoli ci przeżywać własne życie z większą radością i siłą. Wiemy jednak z doświadczenia, że kiedy jeden człowiek wprowadza znaczącą zmianę w swojej świadomości, powoduje to zwielokrotniony efekt w całej zbiorowości - i dlatego dokonasz ogromnego wkładu w ogólne uzdrowienie ludzkiej świadomości i przywrócenie światowego pokoju. W gruncie rzeczy pomożesz mi wypełnić tę oto moją misję: „Podnieść poziom świadomości tej planety dzięki Radykalnemu Wybaczaniu i stworzyć w najbliższej przyszłości Świat Wybaczania". Będziesz tego dokonywać, kształtując coś, co w rezultacie zaowocuje tak zwanym „efektem setnej małpy". Idea „efektu setnej małpy" pochodzi z badań, jakie przeprowadzili uczeni japońscy, obserwując zachowanie grupy małp. Zwierzęta karmiono słodkimi ziemniakami. Któregoś dnia jedna z samic zaczęła podobno myć swoje ziemniaki w morzu, aby oczyścić je z piasku i kurzu. Było to zachowanie całkiem nowe i nigdy wcześniej nie wystąpiło. W krótkim czasie inne małpy podchwyciły tę czynność i zaczęły robić to samo. Jednak ku wielkiemu zdziwieniu badaczy, małpy z innych wysp, które nigdy tego nie widziały, także przyjęły ów zwyczaj. Wyglądało na to, że gdy już określona liczba małp (mówi się, że 100) wprowadziła to zachowanie do swojej świadomości, stało się ono częścią świadomości zbiorowej wszystkich małp tego gatunku, niezależnie od tego, gdzie przebywały. Wszystko to wiąże się przypuszczalnie z energią. Ludzie, podobnie jak wszelkie inne formy życia, są istotami energetycznymi. Doktor Leonard Lasków w swej książce Healing WithLove opisuje ciało człowieka jako złożony zbiór wzajemnie powiązanych pól energetycznych. Dotyczy to zarówno naszego ciała fizycznego, jak i ciała subtelnego, którego najczęściej nie widzimy, choć ono istnieje. Każdy z nas, jako odrębny byt energetyczny, ma właściwą sobie, określoną wibrację. Jej częstotliwość zależy od wielu czynników, takich jak ogólny stan zdrowia, poziom stresu, zmartwienie, gniew, strach i inne emocje tego typu. Ale nic tak nie obniża naszych wibracji jak nienawiść skierowana ku sobie. …......................