Huna

Ostatnio przeglądane

ENSO

Newsletter

W czym Huna może pomóc (W czym Huna może pomóc) Zobacz większe

W czym Huna może pomóc (W czym Huna może pomóc)

KV066

Nowy

Dr Len, hawajski lekarz, wyleczył cały oddział kliniki psychiatrycznej, na którym znajdowali się najciężej chorzy pacjenci, nie spotykając ich osobiście: brał po kolei historię choroby każdego pacjenta, czytał ją i zadawał sobie pytanie: „Czym to stworzyłem?". Wszystko jest ze sobą powiązane i wszystko ostatecznie jest jednością. Dr Len jest częścią tego „prastworzenia", które stworzyło ten problem - a więc sam się przyczynił do jego powstania, ponieważ on jest jednością z „prastworzeniem". To całkiem jas

Więcej szczegółów

Ten produkt nie występuje już w magazynie

17,00 zł

Więcej informacji

  SPIS TREŚCI Wstęp................................................................................................................................... 7 Ho'oponopono.................................................................................................................. 9 Ulecz się sam a uleczysz świal.................................................................................. 13 Technika podwójnego zrozumienia - ze wszystkimi szczegółami............ 19 Filozofia życia mieszkańców Hawajów.................................................................. 23 Subatomowy punkt widzenia..................................................................................... 29 Psychologiczny punkt widzenia............................................................................... 35 Udane „hopanie".............................................................................................................. 39 Przykłady do poćwiczenia........................................................................................... 49 „Przehopać" problemy zdrowotne........................................................................... 59 Uzdrowienie własnych problemów......................................................................... 63 Zbyt szczęśliwy[a] - cóż za nieszczęście!.............................................................. 67 Przegląd technik samouzdrawiania........................................................................ 71 Technika serca................................................................................................................. 73 Technika miłości............................................................................................................. 77 Technika „dzienniczka cudów"................................................................................. 79 Mnogość obszarów zastosowania............................................................................. 85 Zamawianie i „hopanie"............................................................................................... 93 Podsumowanie techniki podwójnego zrozumienia.......................................... 101 Propozycje do „Kosmicznego zamówienia z wykorzystaniem techniki Ho'oponopono"....................................................... 103   WSTĘP Jeżeli ktoś marzy samotnie, jest to tylko marzenie. Ale jeżeli wielu marzy wspólnie, jest to początek nowej rzeczywistości. FRIEDENSREICH HUNDERTWASSER Zapraszamy Cię w świat przepełniony kosmicznymi zamówie­niami* i Huna, a konkretnie Ho'oponopono. Co te dwa tematy mają ze sobą wspólnego? Podobnie jak kosmiczne zamówienie, Ho'oponopono bazuje na tezie, że wszystko jest jednością, a nasz świat zewnętrzny jest odzwierciedleniem naszego świata wewnętrznego. Wszystko, co istnieje, w jakiś sposób zostało powołane do istnienia przez nas samych, w przeciwnym wypadku tego by po prostu nie było. W przypadku Ho'oponopono wychodzimy z podobnego założe­nia: każdy problem pochodzi od nas i dlatego także jego rozwią­zanie tkwi w naszym wnętrzu. Porządkując swoje wnętrze, po­wodujemy, że świat zewnętrzny uporządkuje się samodzielnie, ponieważ jest on tylko wyrazem naszej wewnętrznej energii. Nasze doświadczenia z ostatnich lat dały nam wrażenie, że te techniki są pewnego rodzaju „ekspresowym" kosmicznym za­mówieniem. Tą książką chcielibyśmy Cię zaprosić do towarzy­szenia nam w wyprawie badawczej do niemal nieograniczonego obszaru tych nowych technik. Im więcej się tym zajmowaliśmy, tym więcej możliwości nam one oferowały To naprawdę cudow­ne, że można zastosować nową metodę do problemów każde­go rodzaju - aż do uzyskania szansy znalezienia wewnętrznych przyczyn niezrealizowania zamówień i uzdrowienia tego. Jest zupełnie oczywiste, że czasem mogą się w nas pojawić „pro­gramy sabotujące" (nie musi tak być, ale nie bądźmy źli, gdy tak się jednak stanie): „Tak łatwo nie będzie!". Dlatego zawarli­śmy w tej książce wiele przykładów sukcesów osiągniętych przy zastosowaniu tych technik - aby także nasz umysł wciąż mógł w nie wierzyć. W tej książce jest również wiele nawiązań do na­stępujących tematów: filozofii życiowej mieszkańców Hawajów, nowożytnej fizyki czy nowoczesnej psychologii. Ostatecznie jed­nak nic tak dobrze nie podsumowuje tego, jak stare porzekadło: „Nie będzie dobrze, jeżeli tego sam nie uczynisz!". Ho'oponopono oznacza „coś wyprostować" lub „coś popra­wić". Słowo to jest złożeniem „HO" - „coś uczynić" i „PONO" -„wyrównać" lub „doskonałość". Można to słowo również prze­tłumaczyć jako zwrot: „Droga ku doskonałości". A w tej drodze ważną rolę odgrywa właśnie czyn. Im energiczniej zaczniemy porządkować swój świat wewnętrzny, tym szybciej uporządkuje się zewnętrzny Wiele małych problemów życia codziennego „zwija żagle" już po kilku zastosowaniach tej techniki. Ale regularne stoso­wanie i powtarzanie powoduje powstanie zadziwiających i da­lekosiężnych „skutków ubocznych", gdy stanie się to stałym ry­tuałem: poprzez wewnętrzny spokój powstaje „flow", bieg życia, w którym mogą się wydarzać małe i większe „cuda". Najlepiej jest nauczyć się odczuwać, jak nowo uformowana wewnętrzna energia wyraża się w świecie zewnętrznym i jak sprawy zaczyna­ją się toczyć we właściwym kierunku. Odczuwa się, że wszystko jest energią - i jak wypływając z naszego wewnętrznego świata wyraża się ona w świecie zewnętrznym. HCOPONOPONO Mm zajdzie słońce powinieneś odpuścić winy. MĄDROŚĆ HAWAJSKA Mniej więcej rok temu nasz przyjaciel przesłał nam e-maila, którego otrzymaliśmy też od innych ludzi. Był to e-mail od Joe Vitale dotyczący dr. Lena i Ho'oponopono, techniki pochodzącej ze starożytnych Hawajów. E-mail nie zawierał zbyt wielu infor­macji. Właściwie tylko jedną, mówiącą o tym, że starożytni Ha-wajczycy wychodzą z założenia, że wszystko we wszechświecie jest jednością i wszystko ze wszystkim jest powiązane. Rezulta­tem tego jest to, że co widoczne jest na zewnątrz, musi istnieć także wewnątrz. Nie może się wydarzyć w moim świecie nic, co nie byłoby odzwierciedleniem mojego świata wewnętrznego. Dr Len, hawajski lekarz, wyleczył cały oddział kliniki psy­chiatrycznej, na którym znajdowali się najciężej chorzy pacjen­ci, nie spotykając ich osobiście: brał po kolei historię choroby każdego pacjenta, czytał ją i zadawał sobie pytanie: „Czym to stworzyłem?". Wszystko jest ze sobą powiązane i wszystko osta­tecznie jest jednością. Dr Len jest częścią tego „prastworzenia", które stworzyło ten problem - a więc sam się przyczynił do jego powstania, ponieważ on jest jednością z „prastworzeniem". To całkiem jasne, nieprawdaż? E-Mail* opisywał także, jak dr Len tygodniami stale zadawał sobie pytanie: „Co sprawiło, że to stworzyłem ?". Gdy tylko w jego wnętrzu pojawiała się jakaś odpowiedź, mówił do siebie sameg: „Wybaczam sobie" i „Kocham siebie". To doprowadziło ostatecznie do tego, że poza dwoma pacjentami, wszyscy pozostali zostali wyleczeni i w najkrótszym możliwym czasie mogli zostać wypisani do domu. Po raz pierwszy można było zamknąć cały oddział. No tak, dużo się z Manfredem nad tym zastanawiałam, ale niewiele nam to dało. Kto wie, czy ten dr Len rzeczywiście ist­nieje i czy wszystko to jest prawdą? (w międzyczasie dowie­dzieliśmy się, że istnieje i regularnie przyjeżdża do Niemiec prowadzić seminaria). Ale to wyobrażenie zelektryzowało nas. Natychmiast zaczęliśmy próbować tej techniki. W tym momencie nie mieliśmy niczego poza tym e-mailem, ale to nam wystarczyło do osiągnięcia zadziwiających sukce­sów i przeżyć. Ponieważ mieliśmy trudności z pytaniem: „Czym to stworzyliśmy?" i związanymi z tymi wyobrażeniami, wymy­śliliśmy nasze własne metody, a mianowicie: • technikę podwójnego zrozumienia, • technikę miłości i technikę serca • oraz technikę „dzienniczka cudów". Fakt, że kosmiczne zamówienia - podobnie jak „ekspreso­wa metoda" Ho'oponopono - opierają się na założeniu, że ze­wnętrzny świat jest odbiciem naszego wnętrza, nie oznacza dla mnie, że pojedyncza osoba jest winna całemu złu i chorobom tego świata. Nikt przecież nie urodził się z nicości i do nicości, a na świat przychodzi z czystym sercem. W przypadku naszych bliźniaków już w pierwszej minucie po urodzeniu mogliśmy dostrzec, że mają zupełnie różny wyraz oczu i zupełnie różnie się zachowują. Do dziś ta różnica jest wyraźna. Nie przycho­dzimy więc na świat tacy sami. Coś ze sobą przynosimy. Nie urodziliśmy się też do nicości. Wpływ na nas mają wierzenia i wyobrażenia rodziców i rodziny; wszystkie nierozwiązane kwestie i uczucia naszych przodków przewijają się przez pokolenia. Także społeczeństwo i kultura, w jakiej wzrastamy, ma na nas wpływ. Jesteśmy tacy, jacy jesteśmy - indywidualny „produkt" wszystkich tych wpływów. Piękne jest jednak to, że urodziliśmy się z kluczem do wolności - a przynajmniej względnej wolno­ści. Jako przykład zawsze chętnie wspominam historię Banku Grameen w Bangladeszu, pokazującą, że można się wznieść na szczyty z samych nizin i prowadzić samodzielnie udane życie. W 2000 r. nakręciłam film dokumentalny o Banku Grameen. Udziela on kredytów ubogim ludziom i mogliśmy zobaczyć, jak tysiącom najuboższych ludzi udało się rozpocząć zupełnie nowe życie: uzyskali status klasy średniej; niektórym nawet udało się stać sołtysami wiosek*. Sekem, położone w Egipcie, jest kolej­nym, robiącym wrażenie przykładem na to, że możemy się uwol­nić od ograniczających nas wyobrażeń: w 1977 roku Ibrahim Abouleish zakupił i zazielenił część pustyni. W międzyczasie stworzył przyszłościową jedność gospodarczą, kulturową i spo­łeczną, która błyszczała zarówno pod względem gospodarczym, jak i ludzkim oraz ze względu na panujące tam nastawienia do życia. Ibrahim Abouleish w 2002 roku za swój „Cud na pustyni" został nagrodzony alternatywną nagrodą Nobla**. Każdy z nas nosi w sobie taki klucz do wolności. Klucz ten jest swego rodzaju „połączeniem zwrotnym" z kosmosem i po­znaniem, że jesteśmy jednością z całością i możemy pozwolić na to, by ta całość nas wspierała. Jeżeli każdy żyłby z takim podejściem, moglibyśmy, o tym jestem przekonana, w kilka lat rozwiązać ogromną większość problemów ludzkości i z pokole­nia na pokolenie stawalibyśmy się coraz zdrowsi zamiast coraz bardziej chorzy. Ho'oponopono, lub to, co z tego stworzyliśmy, ponieważ pierwotne techniki znaliśmy tylko z treści tego e-maila – jest …................

Klienci którzy zakupili ten produkt kupili również: