Zdrowie dzieci

Ostatnio przeglądane

ENSO

Newsletter

Ziołolecznictwo dla Dzieci (Eliza Lamer-Zarawska) Zobacz większe

Ziołolecznictwo dla Dzieci (Eliza Lamer-Zarawska)

10090813140125RAFAL

Nowy

Nadal tkwi w nas tradycyjne pojmowanie ziołolecznictwa jako wiedzy przekazywanej nam od wieków, wiedzy opartej jedynie na obserwacjach, której wartość może być podważona przez badania naukowe. Uważa się przy tym, że użycie roślin w procesie leczenia wiąże się z praktykami jeśli nie wyraźnie magicznymi, to na pewno tajemniczymi, nieznajdującymi racjonalnego uzasadnienia. Takie podejście powoduje, iż wokół ziołolecznictwa wytwarza się otoczka wiedzy tajemnej, mało zrozumiałej dla zwykłych ludzi i co gorsza,

Więcej szczegółów

Ten produkt nie występuje już w magazynie

29,51 zł

Więcej informacji

  SPIS TREŚCI Wprowadzenie ........................................................ 6 Specyfika stosowania ziół dla dzieci....................................... 8 Rośliny i alergia u dzieci ................................................ 19 Domowe przetwory zielarskie dla dzieci ................................... 24 Sposoby dawkowania i podawania preparatów ziołowych dla dzieci............ 33 Zioła dla niemowląt..................................................... 38 Zanim się urodzi........................................................ 38 Zastosowanie ziół dla niemowląt........................................... 44 Choroby wieku niemowlęcego............................................. 53 Zioła dla dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym.......................... 79 Zioła zwiększające odporność............................................. 80 Zioła dla dzieci leczonych antybiotykami.................................... 84 Choroby układu oddechowego - profilaktyka i leczenie......................... 84 Leczenie ziołowe niektórych schorzeń górnych dróg układu oddechowego.......... 87 Ziołowe leki przeciwgorączkowe........................................... 92 Gdy boli gardło.......................................................... 93 Angina................................................................ 98 Astma oskrzelowa (dychawica oskrzelowa)................................... 101 Choroby układu pokarmowego............................................. 104 Zaparcia............................................................... 110 Choroby układu nerwowego............................................... 112 Rośliny trujące........................................................ 115 Bibliografia........................................................... 127   WPROWADZENIE Nadal tkwi w nas tradycyjne pojmowanie ziołolecznictwa jako wiedzy prze­kazywanej nam od wieków, wiedzy opartej jedynie na obserwacjach, której wartość może być podważona przez badania naukowe. Uważa się przy tym, że użycie roślin w procesie leczenia wiąże się z praktykami jeśli nie wyraźnie magicznymi, to na pewno tajemniczymi, nieznajdującymi racjonalnego uza­sadnienia. Takie podejście powoduje, iż wokół ziołolecznictwa wytwarza się otoczka wiedzy tajemnej, mało zrozumiałej dla zwykłych ludzi i co gorsza, mało zrozumiałej również dla lekarzy. W związku z tym jest ona przez nich lekceważona, spychana na margines tzw. medycyny alternatywnej, najczęś­ciej uważanej za „gorszą" gałąź lecznictwa. Tymczasem współczesne badania naukowe nie tylko ujawniły mechani­zmy działania leczniczego wielu roślin (dzięki dokładnemu poznaniu składni­ków oraz wyjaśnieniu ich aktywności), ale również, a może przede wszyst­kim, poszerzyły wiedzę o ludzkim organizmie, jego budowie i funkcjonowaniu w zdrowiu i chorobie. To rozwój nauk medycznych i biologicznych zdecydował, że we współ­czesnej medycynie następuje generalny odwrót od terapii narządowej, zajmu­jącej się jedynie leczeniem poszczególnych chorych narządów czy układów ciała, bez oglądania się na skutki i ryzyko takiej terapii cząstkowej dla całości funkcjonalnej organizmu chorego człowieka. Następuje obecnie powrót do znanej od prapoczątków lecznictwa medycyny holistycznej, czyli całościo­wej, traktującej żyjący organizm jako jedność. W takiej terapii rośliny są naj­bardziej użyteczne, gdyż działają wielokierunkowo i nie są obciążone tak licz­nymi skutkami ubocznymi, niekorzystnymi dla całości organizmu, jak leki syntetyczne, leczące poszczególne narządy. Ponadto jest jeszcze inna bardzo ważna, a na ogół rzadziej uwzględniana, rola ziół - ich działanie profilaktyczne przy wszelkich schorzeniach. Znana prawda - lepiej zapobiegać niż leczyć - wciąż jest na co dzień niedoceniana.   Tymczasem rośliny wyjątkowo dobrze nadają się do naprawiania „błędów metabolicznych", korygowania drobnych dolegliwości organizmu. Te w porę nie usunięte przechodzą w chorobę, zawsze trudniejszą do wyleczenia i powo­dującą często przykre następstwa w postaci nieprawidłowego funkcjonowania poszczególnych narządów (najczęściej wątroby i nerek). Nastawienie na terapię holistyczną oraz intensywne propagowanie profi­laktyki schorzeń ogólnych jest szczególnie ważne w pediatrii, gdyż dziecko zawsze, od poczęcia, wymaga całościowego traktowania, a uchronienie go od schorzeń we wczesnym dzieciństwie ma podstawowe znaczenie dla jego póź­niejszego rozwoju. Wykorzystując rośliny w pielęgnacji i leczeniu dziecka, rośliny zarówno lecznicze, jak i te używane w codziennym pożywieniu (według zasady Awi-cenny o „roślinach odżywczych, które są lekami i roślinach leczniczych, które służą jako pokarm"), szybciej można osiągnąć cel. To znaczy - wychować zdrowo dziecko. Matka, dając życie dziecku, ma też bezpośredni, codzienny wpływ na jego rozwój. Ona też może najwcześniej zaobserwować wszelkie nieprawid­łowości we wzrastaniu dziecka oraz początki schorzeń, i z pomocą lekarza korygować te niedomagania. Dbać o prawidłowe odżywianie dziecka oraz jego właściwą pielęgnację, wpływać na jego rozwój psychiczny i umysłowy, uczyć go i wychowywać, czyli być dla dziecka i lekarzem, i pielęgniarką, i nauczy­cielem - być po prostu Matką. Dlatego, chcąc chociaż w bardzo małej części dopomóc Matkom w ich ogromnej pracy wychowywania dziecka, Im książkę tę poświęcam. Książka ta powstała z myślą o dobru dziecka. Naturalną koleją rzeczy została poddana ocenie merytorycznej, której dokonał prof. dr hab. Jan Pellar. Dzięki Jego wnikliwym uwagom książka zyskała na wartości. Serdecznie dziękuję Panu Profesorowi w imieniu swoim i Czytelników. Autorka   SPECYFIKA STOSOWANIA ZIÓŁ DLA DZIECI Jeśli zapytać przyszłą matkę, jakie dziecko chciałaby mieć, prawie na pewno otrzymamy odpowiedź - zdrowe. Dopiero potem padająinne określenia - mą­dre, dobre, piękne, w różnej kolejności zależnie od preferowanych przez nią wartości. Zaraz nasuwa się też pytanie, czy rzeczywiście możemy mieć wpływ na to, aby dziecko urodziło się zdrowe i zdrowo się rozwijało? Jednym słowem: jaki jest zasięg naszego wpływu, a na ile jest to gra losu i jego przypadków, i oczy­wiście „kaprysów" kodu genetycznego, który dziecko odziedziczyło po nas z całym bagażem genetycznym poprzednich pokoleń? Jest to pytanie zasadnicze i niejednorodne w interpretacji. Prawdą jest, że nie mamy większego wpływu na jakość materiału genetycznego, który przeka­zujemy przyszłemu dziecku w chwili poczęcia. Ale prawdąjest też to, że pewne nasze poczynania mająjednak znaczenie. Możemy decydować o tym, czy sami będąc obciążeni jakąś wadą genetyczną, mamy ją przekazać koniecznie przy­szłemu dziecku i jaki procent ryzyka niesie poczęcie dziecka w warunkach, gdy potencjalna matka sama jest dotknięta ciężką chorobą wymagającą bezustanne­go leczenia. Są to przypadki rzadkie i zawsze bardzo bolesne, bo przez nikogo niezawinione. Znacznie częściej natomiast zdarzają się sytuacje pociągające za sobą również pewne ryzyko dla płodu, a wynikłe z naszej niefrasobliwości bądź niewiedzy. Należy bowiem pamiętać, że już w okresie przed poczęciem dziecka możemy uszkodzić swój aparat genetyczny nierozważnym postępowaniem, np. piciem alkoholu, paleniem papierosów i to zarówno przez przyszłą matkę, jak i ojca. Alkohol i papierosy są bardzo aktywnymi mutagenami, czyli substan­cjami zmieniającymi kod genetyczny. Niebezpieczne są też narkotyki, niektóre leki, różnorodne substancje chemiczne pochodzące ze skażonego coraz bardziej środowiska oraz promieniowanie wszelkiego typu, stwarzające możliwości uro­dzenia potomka nieprawidłowo rozwiniętego, obciążonego licznymi wadami lub z predyspozycjami do schorzeń. Wiedza społeczeństwa na temat niebezpieczeństw płynących z naszego postępowania dla przyszłych pokoleń jest wprawdzie coraz większa, ale nie zawsze wystarczająco uświadamiana. Przeraża wciąż beztroska wielu młodych ludzi, potencjalnych przyszłych rodziców, w narażaniu swego organizmu na powolne zmiany degeneracyjne obejmujące również aparat rozrodczy. Alkoho­lizm, nikotynizm, lekomania i narkomania to tylko niektóre, najbardziej wi­doczne objawy pędu do zniszczenia nie tylko siebie, ale i swojego potomstwa. Duże zagrożenie płynie z zewnątrz także dla dziecka już poczętego, a na­stępnie urodzonego, wynikające z bezmyślnego niszczenia środowiska natu­ralnego. Istnieją także rośliny, nawet zaliczane do leczniczych, które mogą uszka­dzać płód rozwijający się w łonie matki, gdyż rozwój embrionalny człowieka jest ściśle od niej uzależniony. Płód odżywia się, nawet leczy ustami matki, a od­dycha jej płucami, chociaż odbywa się to poprzez łożysko. Do znanych przyczyn, które mają poważny wpływ na stan zdrowia przy­szłego dziecka należy jakość oraz ilość składników pokarmowych, które przyj­muje przyszła matka. Należą do nich: braki niektórych niezbędnych skład­ników w diecie, skażenie pożywienia toksycznymi substancjami: metalami ciężkimi, pestycydami i innymi środkami chemicznej ochrony roślin, nawo­zami sztucznymi, substancjami przemysłowymi, dymami i spalinami samo­chodowymi i innymi, poza tym alkoholizm, nikotynizm, używanie jakichkol­wiek leków bez takiej konieczności (i bez konsultacji z lekarzem), stan zdrowia matki, a nawet jej nastawienie psychiczne wobec mającego się urodzić dzie­cka - wszystkie te czynniki wpływają na stan zdrowia przyszłego potomka. Również leczenie, nawet ziołami, wymaga w tym okresie zwiększonej ostroż­ności, aby mimowolnie nie zaszkodzić nie tylko matce, ale i dziecku. Dziecko po urodzeniu, w zakresie leczenia, odżywiania, pielęgnacji, pro­wadzonej m.in. przy użyciu roślin leczniczych, także wymaga odrębnego po­stępowania w porównaniu z człowiekiem dorosłym, ponieważ organizm dzie­cka w zależności od wieku charakteryzują pewne odrębności morfologiczne, fizjologiczne i metaboliczne w stosunku do organizmu dojrzałego, już ukształ­towanego. Dotyczy to również ziół, podawanych dzieciom jako leki bądź pożywie­nie, odpowiednio dla nich dobranych w zależności od wieku. Rozróżniamy więc zioła przydatne w leczeniu, żywieniu i pielęgnacji niemowląt, dzieci ma­łych, nieco starszych czy nastolatków, co nie znaczy, że są one nieprzydatne dla dzieci w innym okresie życia lub dla osób dorosłych. Rozwój dziecka charakteryzują zmiany występujące skokowo, które uwzględnia się, dzieląc okres dzieciństwa na pewne fazy. Najczęściej wyróż­nia się okres niemowlęcy obejmujący pierwszy rok życia dziecka (w nim mie­ści się okres noworodkowy statystycznie obejmujący pierwszy miesiąc); okres niemowlęcy do ukończenia pierwszego roku życia, czyli okres małego dzie­cka; przedszkolny - od 3 do 7 lat; wiek szkolny - od 7 do 14 lat; wreszcie lata dojrzewania (pokwitania) i osiągania dojrzałości - od 14 do 18 lat. Przejścia przez te okresy, tj. ścisłe określenie lat, w których to przejście się dokonuje, jest jednak zawsze sprawą indywidualną, zaznaczoną mniej lub bardziej „ostro". Dużą intensywnością przemian ustrojowych charakteryzują się pierwsze trzy lata, a zwłaszcza pierwszy rok życia dziecka oraz okres dojrzewania płcio­wego (11-16 lat), podczas którego ustala się równowaga hormonalna. Są to z reguły lata bardzo burzliwe, wymagające zwiększenia uwagi poświęcanej dziecku. W tych okresach potrzebuje ono matki najbardziej. Dużej uwagi wy­maga też sposób leczenia dzieci w tych okresach (także ziołowego) i kory-gownia pewnych zaznaczających się czy ujawniających nieprawidłowości rozwojowych, przy uwzględnieniu także rozwoju emocjonalnego dziecka. Zda­rza się, że nieskorygowane odchylenia w rozwoju fizycznym czy psychicznym utrwalają się i stanowią zaczątek poważnych chorób w późniejszym wieku. Przykładów jest wiele. Wymienię kilka z nich: dziecko otyłe w niemow­lęctwie to także „za gruby" nastolatek i otyły człowiek dorosły, którego trud­no odchudzić. Dziecko zbyt nerwowe w dzieciństwie reaguje „nerwicowo" również w wieku dojrzałym. Często nawracające choroby infekcyjne w dzie­ciństwie, związane z obniżoną odpornością dziecka, są powodem wielu póź­niejszych kłopotów zdrowotnych. Uszkodzenia pewnych narządów w okresie dzieciństwa (spowodowane różnymi przyczynami: chorobą lub nawet ryzy­kownym leczeniem, np. nieumiejętną antybiotykoterapią) są trudne do usu­nięcia, a ich skutki długotrwałe. Dzieci są też wyjątkowo wrażliwe na niedobory składników pokarmowych: białka, odpowiednich tłuszczów, węglowodanów (cukrów), witamin i soli mi­neralnych. Niedobór pełnowartościowego białka roślinnego i zwierzęcego ogra­nicza w poważnym stopniu rozwój dziecka, zarówno fizyczny, jak i umysłowy. Białka budują każdy organizm żywy, a jako enzymy prowadzą jego me­tabolizm. Organizm ludzki w budowie własnych białek korzysta z białka ob­cego, pochodzenia roślinnego lub zwierzęcego, które następnie trawi do skła­dowych cegiełek zwanych aminokwasami. Tylko 20 aminokwasów wchodzi w skład białek własnych człowieka, ale też musi on otrzymywać je wszystkie w codziennym pożywieniu. Takie białko, zwierzęce bądź roślinne, które do­starcza człowiekowi kompletu aminokwasów nazywamy białkiem pełnowar­tościowym. Białka pełnowartościowego dostarcza pożywienie pochodzenia zwierzęcego tj. mięso i nabiał, a dla noworodka najlepszym z pokarmów jest mleko matki. Natomiast białko roślinne nie zawsze jest pełnowartościowe, to znaczy nie zawiera wszystkich koniecznych aminokwasów (jedynie białko roślin strączkowych, przede wszystkim soi, jest substytutem białka zwierzę­cego). Toteż gdy chcemy stosować się do modelu odżywiania głównie pokar­mami roślinnymi (wegetarianizm), to należy tak zestawiać codzienne menu, aby uwzględniało szeroką gamę różnorodnych surowców roślinnych. Nie jest to sprawa prosta, szczególnie w odniesieniu do pokarmów przeznaczonych dla niemowląt czy małych dzieci, które muszą każdego dnia być zaopatrywa­ne w pełnowartościowe białko, jednak nie niemożliwa. Natomiast namawianie matek do stosowania diety wegańskiej dla małych dzieci czy niemowląt jest nieporozumieniem, które może mieć bardzo poważ­ne konsekwencje w postaci zahamowania rozwoju fizycznego i umysłowego dziecka. Bywają wprawdzie sytuacje, przede wszystkim uczulenia na białko zwierzęce, które wymagają przestawienia dziecka na dietę roślinną, ale taką decyzję może podjąć jedynie lekarz, zlecając podawanie dziecku odpowied­nich substytutów białkowych. W każdym innym przypadku weganizm (całko­wite wykluczenie produktów pochodzenia zwierzęcego) szkodzi małemu dziecku i ogranicza jego rozwój, podobnie jak głodówka czy przejściowe nie­dojadanie. Wszystkie inne główne składniki pokarmowe: tłuszcze, węglowodany, witaminy, sole mineralne są dla dzieci również nieodzowne i muszą być im dostarczane stale w określonej ilości oraz mieć odpowiedniąjakość. Gdy bra­kuje określonych składników w diecie, to i w organizmie ludzkim obserwuje­my ich niedobory upośledzające zawsze (w mniejszym lub większym stopniu) prawidłowe funkcjonowanie wszystkich narządów. U dzieci stany niedoboro­we są szczególnie groźne dla ich prawidłowego rozwoju i dość ostro objawia­ją się w postaci różnych chorób i nieprawidłowości. Niedobór w diecie odpo­wiednich tłuszczów roślinnych, zawierających niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, objawia się u dziecka bardzo szybko zmianami skórnymi, niedo­rozwojem niektórych narządów lub gruczołów czy obniżeniem odporności na choroby zakaźne. Hipowitaminozy oraz niedobory pewnych pierwiastków są u dzieci nie­bezpieczniejsze niż u dorosłych. Brak witaminy D u niemowląt powoduje ….............   Eliza Lamer-Zarawska to polska farmakolog, emerytowana profesor Akademii Medycznej we Wrocławiu, autorka prac naukowych oraz książek popularnonaukowych z zakresu ziołolecznictwa, popularyzatorka znaczenia leków roślinnych i surowców naturalnych w leczeniu wielu schorzeń. Książka „Ziołolecznictwo dla dzieci" to poradnik zielarski, który powstał na bazie szerokich badań naukowych nad substancjami roślinnymi, mającymi szczególne znaczenie dla przemian metabolicznych zachodzących w organizmie człowieka. Autorka ukazuje bardzo ważną, na ogól mniej docenianą rolę ziół czyli ich działanie profilaktyczne zarówno u niemowląt, jak i u dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym. Zwraca również uwagę na to, że wykorzystywanie roślin w pielęgnacji i leczeniu najmłodszych, pozwala łatwiej wychować zdrowe dziecko. A uchronienie małego człowieka od schorzeń we wczesnym dzieciństwie ma podstawowe znaczenie dla jego dalszego rozwoju. Zachęcając do zapoznania się z książką „Ziołolecznictwo dła dzieci" oraz do stosowania zawartych w niej porad, życzymy Czytelnikom aby wiadomości przekazane w tym poradniku wykorzystywane były głównie w celach profilaktycznych.